Oczy mówią czasem więcej niż słowa, są odbiciem tego co człowiek przeżywa w głębi serca i duszy. Co mówiły oczy niewidomego siedzącego przy drodze do Jerycha? W jego życiu dominowała ciemność, cierpienie, bezradność, samotność. Samo miasto Jerycho, położone tysiąc metrów niżej, w depresji, miasto ciemności – symbol grzechu i odejścia od Boga.
W tych okolicznościach niewidomy czekał jak zawsze przy drodze. Gdy usłyszał tłum i gdy dowiedział się, że zbliża się Jezus zaczął wołać „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Łk 18,38. Mimo że był niewidomy dostrzegł w Jezusie swojego Zbawiciela, swojego Pana. To był moment łaski. Jezus mimo zgiełku tłumu usłyszał go. Zatrzymał się i kazał go przyprowadzić do siebie. Gdy był blisko Jezus zadał mu pytanie: „Co chcesz abym Ci uczynił?” Łk 18,41.
I to pytanie Jezus dziś zadaje każdemu z nas. Co dziś jest dla mnie najważniejsze? Jak patrzę, co dostrzegam? O co chcę dziś prosić Jezusa? W Ewangeliach wielu patrzyło na Jezusa, ale nie rozpoznało Kim On naprawdę jest. Nie wystarczy mieć wzrok, trzeba mieć Jego światło. Jezus mówi o Sobie: „Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia” J 8,12.
Zapraszamy w najbliższy poniedziałek 17.11.2025 r. na wieczór uwielbienia w kościele OO. Dominikanów w Korbielowie
